5 sposobów jak kupować taniej & mądrzej

Nie da się ukryć, że robienie zakupów będąc wysoką, to często miliony wydanych monet. Mimo że nie mamy takiej potrzeby, sklepy często wymuszają na nas sięganie po asortyment z wyższej półki cenowej, co wynika oczywiście z faktu, że tylko ten droższy jest adekwatny do naszych wymiarów. Ja do tej pory pamiętam egzemplarze ubrań, za które nigdy nie zapłaciłabym danej kwoty, gdyby nie to, że jako jedyne na mnie pasowały (ciepła kurtka zimowa z długim rękawem, dobre spodnie jeansowe, eleganckie buty potrzebne od zaraz… i wiele innych). Warto więć choć w jakiś stopniu minimalizować te koszta. Poniżej prezentuje parę sposobów.

1. Lokalni przedsiębiorcy

Wykorzystuj lokalnych usługodawców, tj. krawców czy szewców. Poniższa wiadomość od jednej z Was doskonale to obrazuje:

O ofercie takich osób dowiesz się przede wszystkim PYTAJĄC/ROZMAWIAJĄC (nie bójmy się tego!). Warto także pytać wśród znajomych o godne polecenia.

Poza tym oczywista oczywistość, czyli poszukiwania osob wykonujących rzeczy na zamówienie poprzez:

  • internet (polecam wszelkie grupy fb/ fora/ instagram – wyszukiwanie po nazwach i hasztagach);
  • OLX i tym podobne portale;
  • lokalne gazety (tak, mimo że coraz mniej osób je kupuje, wciąż ogłaszają się tam różne osoby i można trafić na ciekawe ogłoszenia).

Chodzi o to, aby nie ograniczać się tylko do konkretnych sklepów/marek, które za takie spersonalizowane zlecenia często naliczają sobie sporą marżę. Oczywiście usługa u indywidualnej osoby wcale nie musi być korzystniejsza cenowo (to też zrozumiałe, trzeba się cenić za swoją pracę! – no i w ten sposób dajemy zarobić mniejszym twórcom). Warto więc po prostu pytać/szukać/ dzielić się z innymi swoimi poleceniami i odkryciami.

2. Kody rabatowe influencerów

Jeśli interesuje Cię rzecz konkretnej marki, która prowadzi swoje konto na instagramie, spróbuj wyszukać jej oznaczeń w postach i relacjach. Aktualnie to tam wielu influencerów dzieli się kodami obniżającymi ceny zakupów. Nawet jeśli to tylko 5 czy 10%, zawsze to coś!

Jeśli zaś wiesz, że dana osoba jest ambasadorem wskazanej marki, ale nigdzie nie znalazłaś kodu, warto napisać do niej bezpośrednio. Oczywiście w przypadkuj dużych kont trudno spodziewać się odpowiedzi, dlatego polecam też pytać w komentarzu pod najnowszym postem – jest większa szansa, że dany influencer go zauważy, bądź ktoś z obserwatorów podzieli się kodem. Często też, gdy już parę osób jest zainteresowanych zniżką, marka decyduje się jej udzielić na konkretny kod.

3. Konta/strony śledzące promocje

Polecam obserwować konta na instagramie, jak i grupy fb, dzielące się na bieżąco promocjami przeróżnych sklepów, dzięki którym można spoooro zaoszczędzić.

  • Przykładem takiego konta na IG jest choćby @babasierzuca – na profilu codziennie znajdziemy spory wybór różnych okazji. Dziewczyny dzielą się też błędami sieciowek, dzięki którym daną rzecz można dorwać znacznie taniej – przykładem takiej sytuacji było brak przewalutowania w marce Drykorn, gdzie błąd dotyczył całej kolekcji, a nie pojedynczego artykułu (normalnie ceny powinny być 10x wyższe!). Inne konta w takiej tematyce to choćby @_sale_pl , @opcjapromocja czy @zakupowa_grazyna. Na facebooku taką grupą jest przykładowo „Wyprzedaże, kody rabatowe, promocje, błędy sieciówek”.
  • Warto również posiadać konto na Zalando Lounge, gdzie codziennie czekają na nas nowe promocyjne oferty topowych marek – znajdziemy wśród w nich także marki z kolekcjami Tall i nie tylko! Polecam też włączać alerty o promocjach zaplanowanych na konkretne dni, jeśli widzimy po tytule, że mogą nas zainteresować.

4. Newsletter’y / karty klientów/ aplikacje

Często zapis na newsletter gwarantuje nam zniżkę na pierwsze zakupy, dlatego opłaca się sprawdzić te możliwość realizując dane zamówienie (gdy wydajemy naprawdę spore kwoty nawet i 5% może okazać się korzystne). Po zakupach możemy zrezygnować z subskrypcji, choć czasem warto dalej śledzić te maile. Dużo firm przygotowuje także zniżki na dzień naszych urodzin – polecam wtedy sprawdzić, czy przypadkiem coś ciekawego nie wpadło nam na maila:)

W niektórych przypadkach polecam też założenie karty klienta/ ściągnięcie aplikacji marki – daje to dodatkowe korzyści, jak wydłużony czas reklamacji czy dedykowane zniżki.

5. Bezpośredni kontakt z marką

Zachęcam Cię też, aby bezpośrednio kontaktować się z markami – oczywiście głównie tymi mniejszymi/lokalnymi. Ich ceny nie są ustawione przez wielkie korporacje, może więc da radę, aby w tej samej kwocie spodnie czy bluzka zostały wydłużone o parę cm! Zwykle prezentowane u nich ubrania są dostępne tylko w standardowych wymiarach, bo na takie mają największy popyt. Mniejsze firmy jednak bardzo często są w stanie dopasować swoją ofertę pod indywidualne potrzeby, ale po prostu nigdzie o tym nie piszą (błąd!). Okazuje się, że po zwykłym telefonie/mailu, udaje się bez problemu załatwić to, na czym nam zależy, mimo że dana rzecz/usługa wcale nie znajdywała się w sklepowej ofercie. Marki coraz częściej wychodzą naprzeciw klientom, walcząc dosłownie o każdego, dlatego wykorzystujmy to mądrze:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *